Parę lat wcześniej byłam zagubioną, niepewną siebie, wypaloną i cierpiącą osobą. Moją ścieżkę wytyczały cudze przekonania, pogoń za zadowoleniem innych i kierat niekończącej się listy rzeczy, które TRZEBA zrobić. Uśmiechałam się nawet wtedy, gdy miałam depresję. To była moja maska przetrwania: nie sprawiać nikomu problemu, być silną i nie roztkliwiać się nad sobą! Oderwana od emocji. Wycieńczająca własne ciało. Słaba i przerażona małymi, zwykłymi rzeczami. Nie wiedziałam, kim jestem. Gdyby ktoś mnie o to zapytał, spojrzałabym na niego jak na szaleńca, nie wiedząc, o co mu chodzi. Na pytania o samopoczucie miałam jedną odpowiedź: dobrze. A w środku wszystko krzyczało, że nie chcę tak żyć!
W pewnym momencie przyznałam sama przed sobą, że dłużej tego nie zniosę. Dotarło do mnie, że jeśli czegoś nie zmienię, będę dalej w pewien sposób umierać. Czułam całą sobą, jak jest mi źle w mojej codzienności. Tak bardzo pragnęłam ucieczki! Tylko od czego? I do czego? Zaczęłam szukać odpowiedzi na te pytania, bo okazało się, że nie wiem. Poznawanie siebie dla osoby, która przez lata skupiała większość swojej uwagi na innych, i na zabieganiu o ich akceptację - to proces. To jak obieranie cebuli. Zdejmowanie kolejnych warstw, które wydają się być zrośnięte ze mną - a w rzeczywistości wcale moje nie są.
Teraz żyję życiem zgodnym ze mną, choć zewnętrznie niewiele się zmieniło. Wewnętrznie - to inny świat, inny komfort, energia, radość i pogodzenie. Moja przemiana jest tak życiodajna, że budzi głębokie pragnienie dzielenia się z innymi! To jest właśnie to, czym zajmuję się na co dzień - również zawodowo. Moja praca mnie karmi, przemienia na lepsze.
Jestem dyplomowaną coach - pracuję w etyczny, bezpieczny sposób. Moja wiedza, styl pracy i kompetencje są zweryfikowane przez specjalistów z dziedziny coachingu oraz psychoterapii. Mam bogate 19-letnie doświadczenie pracy w zespole w korporacjach, z czego 7 lat na stanowisku liderki i trenerki. Jestem żoną, córką, przyjaciółką, chrześcijanką. Wciąż w rozwoju, wciąż w drodze.
Nie jestem ekspertem od szczęśliwego życia - nie wierzę w złote zasady, dobre dla wszystkich, ani porady typu "pięć kroków do spełnienia". Wierzę za to w każdego człowieka, jego wewnętrzne dobro i pragnienie miłości. To kompas, który i ciebie może poprowadzić ku pełni życia - indywidualną, niepowtarzalna drogą.
Jako coach, tworzę przestrzeń, w której kobiety mogą łagodnie i z miłością szukać prawdy o sobie. Odkrywać siebie i wracać do tego, co dla nich najważniejsze. Nie oceniam, nie narzucam, nie „naprawiam”. Słucham, pytam i wierzę w Twój potencjał, nawet gdy sama go jeszcze nie widzisz. Wiem, że w każdej z nas jest siła, która potrafi zmienić życie w stronę miłości, wolności i spełnienia. Siła, która pomoże Ci powrócić do siebie.
Coaching: Twoja droga powrotu do siebie.
Wioletta Jadczak
📞 692 220 922,
wsercurelacji@gmail.com